Po co firmie e-marketing, czyli marketing internetowy w praktyce

Zmienił się świat i nasze przyzwyczajenia. Nieodwracalnie. Chciałoby się powiedzieć: wszystko wywróciło się “do góry nogami”. To prawda, i co więcej – nic nigdy nie będzie już takie samo jak kiedyś…

Mapy Google

Dzisiaj nie wyobrażamy już sobie wybrać się w podróż bez Google Map w smartfonie, która nie dość, że podpowie nam najlepszą trasę, to jeszcze wskaże najbliższe stacje paliw i restauracje, w których możemy zjeść smaczny obiad. Skąd wiemy, że smaczny? 

Marketing szeptany

Sprawdzimy opinie w Google, a później na Facebooku. No, chyba że będziemy bardzo głodni, to wybierzemy akurat tę knajpkę, którą mamy w zasięgu wzroku. Jeśli będziemy niezadowoleni – żadna strata, nigdy więcej się tu nie pojawimy. Ewentualnie zostawimy negatywny komentarz i ruszamy dalej. 

SEM – Płatne kampanie Google Ads i Facebook Ads

Jeśli po drodze przydarzy nam się awaria – zerkniemy do wyszukiwarki, najczęściej klikniemy w pierwsze wyniki, które pokażą się na nasze zapytanie – np. naprawa auta w pobliżu. Możemy być niemal pewni, że będą to linki sponsorowane, które sprytnie przekierują nas na stronę konkretnego mechanika.

SEO – Pozycjonowanie on-page i off-page

Kiedy już uporamy się z problemem i dotrzemy na miejsce eskapady – pomyślimy zapewne o tym, jakie są najciekawsze atrakcje w regionie. Mamy nieco więcej czasu – poszukamy więc informacji na stronach, które ułożą się w określonej kolejności, czyli… będą idealnie dopasowane pod nasze wyszukiwanie. Jako użytkownicy nie mamy na to wpływu, ale mamy wpływ na co innego. Mamy pewne oczekiwania co do strony – chcielibyśmy, aby wyglądała nowocześnie i szybko się ładowała. Jeśli layout jest nieciekawy, a chociaż teksty wciągające – pewnie pobędziemy na tej stronie nieco dłużej… 

Social Media – Facebook, Instagram, Linked In, Twitter, Tik Tok, YouTube…

I kiedy już przeżyjemy przygodę swoich marzeń, zapewne będziemy chcieli podzielić się ze znajomymi swoimi emocjami i przeżyciami wrzucając zdjęcia z podróży na Facebooka i Instagrama, nagrywając relacje i udostępniając je całemu światu. Temu światu, który zmienił się nieodwracalnie, choć w takim wydaniu istnieje jakieś, powiedzmy, 20 lat.

Czy Twoja Firma mogłaby się pojawić chociaż w jednym miejscu tego opowiadania?

Dodaj komentarz

By continuing to use the site, you agree to the use of cookies. more information

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close